Na początku wypada zacząć od wytłumaczenia, jak to się w ogóle stało, że przeczytałam Ciemniejszą stronę Greya, bo z serii E.L. James wypada się śmiać, ale już nie przyznawać, że się ją czytało.
Jako stała czytelniczka blogów wiem, że w pierwszym wpisie należy się przywitać z czytelniczką i czytelnikiem (zatem: Dzień dobry!) i pokrótce wyjaśnić, skąd pomysł na bloga.